Wiszenie

Chciałbym was zapoznać ze wspaniałym ćwiczeniem jakim jest wiszenie.

Wiszenie jest jednym z najłatwiejszych rzeczy jakie można zrobić, nie wymaga wiele by je zacząć a efekty są odczuwalne szybko i bardzo poprawiają mobilność i ulepszają sylwetkę.

By wisieć potrzebujesz tylko miejsca do wiszenia, czyli albo drążek, ale można też wisieć przy schodach, można wisieć na tych zewnętrznych siłowniach, można się gałęzi drzewa złapać. Ogólnie świetnie mieć miejsce w domu o ile to możliwe bo wiszenie najlepiej działa jak robimy to cyklicznie.

Wiszenie to ćwiczenie w którym łapiemy się drążka i staramy wytrzymać jak najdłużej - nie ma chyba niczego prostszego niż to - jak dla kogoś za ciężko i nie może się utrzymać to może użyć gum gimnastycznych albo po prostu wisieć i lekko się podtrzymywać na nogach.

Ale po co to wiszenie zapytacie? Więc wiszenie ma wiele korzyści dla kręgosłupa i mięśni pleców, poprawia zakres ruchów ramion no i jest bardzo naturalne dla ludzi, którzy bądź co bądź są bardziej przystosowani do wspinania się na drzewa niż do podnoszenia ciężarów. Ale polecam zrobić własny research w necie - co by nie było że pierdole bzdury

Sam wiszę od około 8 miesięcy i początkowo było to super bolesne i wręcz wyrywało mi ramiona i było to bardzo nieprzyjemne do stopnia w którym zacząłem kwestionować zdrowotność tego ćwiczenia, jednak internet przypominał mi że wiszenie ma korzyści więc się nie poddawałem i wisiałem po minutę na raz i tak z 2-3 razy dziennie.

No i tak sobie wiszę i staram się wytrzymać jak najdłużej - potrafię zrobić minuta i 30 sekund tak na maksa.

Wiszenie ogólnie jest możliwe w dwóch sposobach, albo taki aktywny gdzie masz napięte mięśnie i ćwiczysz mięśnie pleców albo taki zwis gdzie kręgosłup się bardzo wyciąga, napięte mięśnie to ogólnie bezpieczniejsze i lepsze ćwiczenie na początek, dopiero później warto pójść w rozciąganie kręgosłupa.

Dodatkowo ćwiczą się bardzo nadgarstki i przedramiona, przez lata uczyłem się grać na gitarze i akordy barre zawsze stanowiły dla mnie wyzwanie siłowe i teraz od kiedy wiszę to bardzo wzrosła moja siła ścisku.

Zatem polecam każdemu by zainteresował się takim prostym ćwiczeniem - w szczególności jeśli dużo siedzisz przed kompem/telefonem. Jest ono bezpieczne i ma małą granicę wejścia. Benefity są spore jak na ilość czasu który trzeba w to zaangażować. Dodatkowo wiszenie i chodzenie po drabinkach jest samo w sobie cool i pozwala się poczuć znowu dzieckiem - można się huśtać, poczuć jak małpa

Ból i nieprzyjemności zupełnie znikły po jakimś miesiącu ćwiczeń i teraz też zacząłem chodzić na basen i czuję że moję ręce zdecydowanie lepiej sięgają.

Aha niestety robią się odciski na palcach i dłoniach i zawsze miałem milutkie dłonie a teraz mam odciski i trochę mi żona marudzi że to nie jest przyjemne w dotyku